Wiele farm na Ziemi Salzburskiej leży w sąsiedztwie małych i dużych stacji narciarskich. Wszystkie usytuowane są w otoczeniu dziewiczej przyrody. Niejednokrotnie wycieczkę na rakietach śnieżnych, wypad na narty biegowe czy wyprawę skiturową możemy rozpocząć tuż za progiem naszego gospodarstwa gościnnego. Dzień zaczyna zwykle smakowicie przygotowane, witalizujące śniadanie pełne regionalnych przysmaków i produktów wyrabianych na miejscu przez gospodarzy. Na śniadaniowym stole znajdziemy świeżo upieczony chleb, masło i dżem własnego wyrobu.
W porównaniu z urlopem w hotelu, pobyt na farmie niesie ze sobą więcej spokoju. Nie otacza nas tak wielki gwar gości, za to gospodarze stwarzają swoim urlopowiczom najczęściej przytulną i domową atmosferę. Zapraszają do własnego stołu, na towarzyskie rozmowy, do wspólnego picia kawy i delektowania się domowym ciastem. Do wspólnego muzykowania i do wspólych śpiewów. Wszystko to odbywa się w naturalnym klimacie, nie jest sztuczną atrakcją przygotowaną specjalnie dla rozrywki turystów. Regionalna kuchnia, folklor i lokalna tradycja są „chlebem codziennym”, integralną składową życia wsi. Właściciele gospodarstw agroturystycznych wykonują swoje codzienne prace w domu i zagrodzie, a urlopowicze mogą się im nie tylko przyglądać: pomocne ręce są zawsze mile widziane!
TYLE MIEJSCA DO LEPIENIA BAŁWANA
Dzieci najbardziej profitują z wolnej przestrzeni otaczającej gospodarstwo. którą mogą wykorzystać do różnego radzaju zabaw na śniegu: lepienia bałwana, budowania igloo i urządzania bitew na śnieżki. Sporty zimowe stają się często sprawą drugorzędną. Tak się dzieje zwłaszcza wtedy, kiedy w zagrodzie mieszkają rozmaite zwierzątka, które można głaskać i o które można się troszczyć.
Przyjazne dzieciom, niezwykłe czworonogi czekają na gości na przykład na farmie Maurachhof w Großarltal. Są to cztery sympatyczne alpaki – Calypso, Marlies, Ciara i Geronimo – nieskomplikowane istoty, ciekawe, inteligentne i wrażliwe. Na wycieczki w ich towarzystwie piszą się nie tylko dzieci.
Podczas zimowego urlopu w gospodarstwie agroturystycznym pierwsze skrzypce gra zawsze rodzinna przygoda na łonie natury. Nigdzie indziej pór roku nie przeżywa się tak intensywnie, jak na wsi.